Irański atak na Izrael. Biden wydał rozkaz amerykańskiej armii
Iran wystrzelił rakiety w kierunku Izraela. W kraju rozbrzmiały syreny alarmowe. Cywile zostali wezwani do ucieczki do najbliższych schronów.
Izrael uruchomił systemy przeciwrakietowe dalekiego zasięgu Arrow-2 i Arrow-3. Gazeta "Israel Hayom" przekazała, że Iran wystrzelił ponad 100 pocisków balistycznych i manewrujących, których celem są obiekty wojskowe. Natomiast portal Suppressed News relacjonował, że w sumie Iran wystrzelił w kierunku Izraela ponad 400 pocisków i dronów. Z nieoficjalnych doniesień wynika, że pierwsze pociski irańskie eksplodowały w okolicach Tel Awiwu. Dziennik "Haarec" podał, że zaatakowano jeden z budynków w północnej części miasta.
Iran zaatakował Izrael. Reakcja USA
Joe Biden nakazał armii Stanów Zjednoczonych pomóc Izraelowi zestrzelić irańskie rakiety. Prezydent USA i wiceprezydent Kamala Harris na bieżąco monitorują sytuację na Bliskim Wschodzie – przekazał w komunikacie Biały Dom.
"Prezydent Joe Biden i wiceprezydent Kamala Harris monitorują z Białego Domu irański atak na Izrael i otrzymują regularne aktualizacje od swojego zespołu do spraw bezpieczeństwa narodowego. Prezydent nakazał armii USA udzielenie wsparcia Izraelowi w obronie przed atakami irańskimi i zestrzelenie rakiet wymierzonych w Izrael" – czytamy.
Izraelskie wojska weszły do Libanu
Przypomnijmy, że izraelska armia rozpoczęła we wtorek rano "ograniczoną i ukierunkowaną" operację lądową przeciwko celom Hezbollahu na południu Libanu. Siły Obronne Izraela (IDF) twierdzą, że cele są zlokalizowane w przygranicznych wsiach i stwarzają bezpośrednie zagrożenie dla miejscowości na północy Izraela.
Działania wojsk lądowych są wspierane przez lotnictwo i artylerię, a żołnierze przygotowywali się do tej operacji przez ostatnie miesiące. Akcja pod kryptonimem "Północne Strzały" została zatwierdzona na szczeblu politycznym i będzie prowadzona równolegle z walkami w Strefie Gazy i na innych frontach – podkreśliła IDF.